Augustin Sokolovski
16 stycznia, kiedy połowa zimy się skończy, Kościół czci pamięć świętej Genowefy z Paryża. Świętej, której majestatyczna święta osobowość stała się wizerunkiem Bożej Wiosny.
Przybliżone daty jej życia są łatwe do zapamiętania. Święta Genowefa żyła około 80 lat, urodziła się w latach dwudziestych wieku czwartego i zmarła na początku piątego.
Święta Genowefa połączyła w sobie cechy tak wielu obliczy świętości, że w tym sensie trudno ją jakkolwiek zaszufladkować. Trudno ją uważać za zakonnicę w dzisiejszym znaczeniu tego słowa.
Święta Genowefa była dziewicą poświęconą Bogu. Był to szczególny rodzaj służby w starożytnym kościele, jak ona wyglądała i przebiegała, dziś tego już nie wiemy do naszych czasów. Dziewica była poświęcana poprzez nałożenie rąk biskupa na jej głowę.
Możliwe, że konsekrowane dziewice miały pewne pokrewieństwo liturgiczne z wczesnochrześcijańską posługą diakonis w Kościele.
Zaskakujące jest to, że o świętej Genowefie wiedziano za jej życia na wschodzie imperium. Np. wielki Symeon Słupnik
powiedział kiedyś pielgrzymom, którzy do niego przybyli po poradę i błogosłowieństwo: Idźcie w pokoju do swojego domu, tam macie przecież Genowefę!
Jej opis życia mówi, że Genowefa bardzo lubiła odwiedzać miejsce męczeńskiej śmierci biskupa Dionizego z Paryża. Jest to przykład dla nas, aby czcić i pamiętać nie tylko tych świętych, którzy są znani i obecnie czczeni powszechnie przez cały Kościół, ale czcić także tych, którzy są nam szczególnie bliscy duchowo, np. poprzez nadawanie ich imion swoim dzieciom. A zwłaszcza dotyczy to zapomnianych świętych.
Słyszeliśmy, jak szwajcarskie miasto Genewa zostało nazwane "miastem Świętej Genowefa". Ale to nie tak; osada o tej nazwie jest wymieniona w dokumentach już w połowie I wieku przed naszą erą!
Możliwe jest jednak, że oba słowa, imię świętego i nazwa miasta, wywodzą się z celtyckiego słowa oznaczającego rzekę. Dlatego zapewne imię świętej jest również pochodzenia celtyckiego. Na ten temat trwają nierozstrzygnięte debaty.
Zaskakujące jest to, że wychowywana w pobożności od dzieciństwa, wielka święta i nieustannie się modląca była współczesnicą wielkiej skruszonej grzesznicy, świętej Marii z Egiptu.
Wreszcie z życia św. Genevieve wyłania się jedna nauka, która jest bardzo istotna dla współczesnego życia duchowego.
Święta była dziewicą poświęconą Bogu. Na znak poświęcenia dziewice chodziły z nakryciem głowy.
Należy przypomnieć sobie, że zakryta głowa była również znakiem zamężnej kobiety. W rzeczywistości był to znak przynależności nie do siebie, a do kogoś innego, jak w przypadku zamężnej kobiety – do męża. A w naszym przypadku znaczyło to przynależność do innego świata, innego czasu, przyszłego Nowego Jeruzalem, do Boga, jak w przypadku dziewic poświęconych Bogu.
W końcu Bóg jest Nieskończoną Innością. On jest inny. Jest Innym w sensie absolutnym. I zgodnie z Ewangelią i wiarą Kościoła stał się dla nas naszym.
'Wierzę w jednego Boga, Ojca' - czytamy w Wyznaniu wiary. Innymi słowy: 'wierzę, że Bóg jest jeden i jedyny; wierzę, że Bóg jest naszym prawdziwym ojcem w Chrystusie i w Duchu Świętym'.
Co więcej, to Bóg jest pierwowzorem wszelkiego ziemskiego ojca, a nie odwrotnie, jakkolwiek by to nie zdawałoby się chrześcijanom w polemice przeciwko doktrynie Trójcy. "Od niego nazywa się każda ojczyzna w niebie i na ziemi" - pisze Apostoł (Ef 3,15).
W środowisku współczesnych wierzących chrześcjan często toczy się debata na temat tego, czy wszystkie kobiety, w tym niezamężne, powinny nosić pokrycie na głowie, czy też powinny to robić tylko te, które są zamężne.
Odpowiedź na to aktualne pytanie dla prawosławia zawarta jest właśnie w wierze i praktyce starożytnego Kościoła.
Chusteczka na głowie niezamężnej kobiety lub osoby nie konsekrowanej oznaczałaby w modlitwie lub w świątyni, to znaczy przed Bogiem, fałszywe roszczenie do posiadania daru, który nie został dany.