Augustin Sokolovski
31 marca w ostatnim dniu miesiąca, Kościół obchodzi pamięć św. Cyryla Jerozolimskiego (315-386). Taka zbieżność dni pamięci świętych z niektórymi dniami miesiąca jest niezwykle ważna.
W dobie powszechnej cyfryzacji ludzie coraz bardziej przyzwyczajają się do postrzegania czasu jako uszeregowanej kombinacji cyfr oznaczających dni tygodnia. Natomiast pamięć świętych sprawia, że dany dzień jest autentycznym wspomnieniem. Takie wspomnienie zmienia czas i czyni go toposem umiejscowienia konkretnego sakramentu. Zamienia czas w przestrzeń modlitwy, gdy Kościół prosi świętych o wstawiennictwo u Boga.
"Cenić czas" - wzywa Apostoł Paweł w liście do Efezjan (5,16). Praktyka Kościoła, zgodnie z którą każdego dnia, z wyjątkiem Wielkiego Piątku, można odprawiać modlitwę eucharystyczną, oznacza cenną wartość każdego dnia. Budząc się rano, powinniśmy nie tracąc czasu przypomnieć sobie: "Dzisiaj jest dzień takiego i takiego świętego. Albowiem ten dzień należy do niego, Niech Pan Bóg zachowa swój pokój przez jego modlitwy i niech obdarzy nas błogosławieństwem na dziś!».
Cyryl urodził się w 315 roku w Palestynie w chrześcijańskiej rodzinie. Święty był młodszym współczesnym świętego Mikołaja (270-345) i Spiridona z Tremituntu (270-348). Podczas I Soboru Powszechnego w Nicei (325) miał dziesięć lat. O pochodzeniu i wykształceniu Świętego nic nam nie wiadomo.
W 334 roku biskup Jerozolimski Makary wyświęcił go na diakona. Dziesięć lat później, w 344 Cyryl został wyświęcony na prezbitera przez biskupa Maksyma. Około 350 roku został wybrany biskupem Jerozolimy. Cyryl odszedł do Pana w 386 roku, pięć lat po drugim Soborze Powszechnym w Konstantynopolu (381).
Ważne jest, aby pamiętać, że to właśnie ten Sobór był pierwszym triumfem chrześcijańskiej prawdziwej wiary nad arianizmem po wielu dziesięcioleciach "dogmatycznego błądzenia", co nękało Kościół Powszechny. W przeciwieństwie do wielu wielkich ojców Kościoła, Augustyna (354-430), Chryzostoma (347-407) i innych, których życie z tajemniczej woli boskiej rozminęło się z czasami soborów powszechnych, Cyryl przeszedł do historii jako jeden z ojców soborowych. Albowiem był jednym z jego uczestników. Jego imię należy pamiętać podczas obchodów pamięci ojców Siedmiu Soborów powszechnych, które zajęły dostojne miejsce w historii chrześcijaństwa.
Takie liturgiczne jednoczesne świętowanie wszystkich Siedmiu Soborów, a także każdego Soboru z osobna, podczas roku liturgicznego jest jedną z zadziwiających cech wschodniej prawosławnej tradycji chrześcijańskiej.
Święty Cyryl był trzecim biskupem Jerozolimy po odbudowaniu Świętego Miasta przez Konstantyna Wielkiego w 325 roku. Swoim rozporządzeniem cesarz przywrócił miastu jego biblijne imię, a także zezwolił chrześcijanom na osiedlanie się w Palestynie i na pielgrzymki do świętych miejsc. Przypomnijmy, że dwa wieki wcześniej Rzymianie stłumili powstanie żydowskie (132-136) i za karę, i w charakterze "środka zapobiegawczego" starli miasto z powierzchni ziemi, a powstała na jego miejscu osada została przemianowana na Aelię Capitolinę.
We wrześniu 335 roku został uroczyście poświęcony Kościół Grobu Świętego. Ten dzień w historii chrześcijaństwa był tak ważny, że w Kościele prawosławnym nadal świętowany jest specjalnym nabożeństwem paschalnym 26 września.
Od tego momentu ludność Palestyny zaczęła się odradzać, a Jerozolima zaczęła przekształcać się w wielką ożywioną metropolię. Przywrócono również stolicę biskupią Jerozolimy, jednak biskup Świętego Miasta w hierarchii kościelnej nadal podlegał metropolicie Cezarei Palestyńskiej.
Kościół Jerozolimski był pierwotnie nazywany matką wszystkich kościołów i był uznawany, że ma pochodzenie apostolskie i uznawano jego pierwszeństwo wśród pozostałych kościołów. Jednakże, z powodu całkowitego zniszczenia miasta swego czasu przez Rzymian, jego pozycja została utracona. Dzięki odrodzeniu Świętego Miasta przez Konstantyna, Katedra Jerozolimska, podobnie jak Konstantynopol, stała się później jednym z tak zwanych patriarchatów konstantynowskich w składzie Pentarchii.
Przypomnijmy, że pod Pentarchią należy rozumieć system zarządzania Kościołem Powszechnym, który powstał w wyniku decyzji IV Soboru Powszechnego w Chalcedonie w 451 roku. Samo to słowo dosłownie tłumaczy się jako "kierownictwo pięciu" i oznacza Współrządzenie pięciu kościołów-patriarchatów. Trzy z nich miały pochodzenie apostolskie: 1. Rzym; 2. Aleksandria; 3. Antiochia. Dwa powstały dzięki powołaniu odrodzonej Jerozolimy (325) i fundacji Konstantynopola (330) przez cesarza Konstantyna Wielkiego. Dlatego nazywane są konstantynowskimi.
Zasada ta była użyta przez króla Justyniana Wielkiego (482-565) i jego następców w celu nadania jednemu Kościołowi powszechnemu – jedności, o której mówi Credo - pierwowzoru współczesnej federacji, zgodnie z rzymską zasadą: "dziel i rządź".
W wyniku oddzielenia połowy Kościoła Antiochijskiego (519), prawie całego Kościoła Aleksandryjskiego (536) i osłabienia Jerozolimy po arabskich podbojach, "struktura" Kościoła Powszechnego stała się binarna, w postaci: Rzym – Konstantynopol.
W 1054 roku współistnienie tych kościołów zostało rozerwane. Ostateczny podział kościołów na prawosławie-katolicyzm nastąpił w wyniku zajęcia przez Osmanów Konstantynopola (1453) i rozpadu Kościoła Rzymskiego na katolicyzm i protestantyzm (1517).
Bardzo długo uważano, że od Kościoła Chrystusowego oddzielały się lub odpadały herezje, schizmy i inne struktury. Jednocześnie trzeba umieć przyznać, że różne lokalne kościoły, lub ich części, w bardzo dużym stopniu same odrzucały "siebie nawzajem". Jakby Kościół, jako społeczność wierzących, i ludzkość jako całość, nie była przygotowana na tę wielką wszechpotężną jedność, do której Pan Bóg doprowadził całą ludzkość na Krzyżu.
"A kiedy zostanę wzniesiony ponad ziemię, przyciągnę wszystkich do siebie" - mówi Pan Jezus w Ewangelii (Jn 12,32). W odpowiedzi lokalne kościoły, ludzie będący w nich, zareagowały na tę jedność herezją, podziałami i schizmami, a ludzkość wieloma religiami. Jeśli użyć wielkiego wyrażenia Jean-Paula Sartre –"piekło to inni", przez wieki ustalone tradycje stały się monolityczne i nie mogły już znosić odmienności innych.
Należy zauważyć, że w swoich dziełach Cyryl Jerozolimski ścisłymi, a jednocześnie prostymi słowami, wyjaśnia tradycję i praktykę Kościoła Jerozolimskiego i nie występuje przeciwko chrześcijańskim naukom czy też tradycjom innych lokalnych kościołów. A te w epoce zwanej Złotym Wiekiem pisem patrystycznych były naprawdę bardzo zróżnicowane i liczne. Rozważanie takich wydarzeń w kontekście życia św. Cyryla Jerozolimskiego pokazuje, jak cenny i ważny jest każdy znany nam szczegół biografii Ojców Kościoła!
Poprzednikami Cyryla na katedrze Jerozolimskiej byli Makary (+335) i Maksym (+348). Jednak to właśnie Cyryl wniósł szczególny wkład w przekształcenie Jerozolimy z miejsca pielgrzymek i wspomnień nie tylko w samodzielną diecezję, ale także w jedną z najważniejszych katedr Kościoła Powszechnego po wsze czasy.
W swoich dziełach Cyryl nazwał Jerozolimę pierwszym Kościołem wśród pozostałych, matką kościołów i zachęcał chrześcijan do pielgrzymowania do Jerozolimy. W tym różnił się od znacznej liczby swoich współczesnych. Tak więc jeden z Ojców Kościoła, Grzegorz z Nyssy (335-395), w szczególności twierdził, że prawdziwa Jerozolima jest w duszy, a więc wszędzie tam, gdzie jest wiara i cnota, a trudna, pełna pokus i trudności podróż do Jerozolimy do świątyń, na podstawie własnego doświadczenia, wydawała mu się bezcelowa!
Cyryl żył około siedemdziesięciu lat. Zadziwiające jest to, że te siedemdziesiąt lat – równa się liczbie lat niewoli babilońskiej – symbolicznie oznacza wybitny wkład Cyryla w wyzwolenie Świętego Miasta z historycznej nicości pod rządami rzymskimi i powrót Jerozolimy do konstelacji wielkich kościołów chrześcijańskich.
Pomimo odbudowy Jerozolimy pod rządami Konstantyna, miejsce świątyni żydowskiej, zajmujące około jednej czwartej ówczesnego miasta, nadal leżało w ruinie, pozostając puste i zniszczone. Wznosił się na nim wzniesiony przez Rzymian posąg cesarza Hadriana (76-138). Chrześcijanie postrzegali to jako wielką naukę, Znak Sądu, jako ostrzeżenie dla tych, którzy odtąd zamierzają łamać Przykazania Boskie i nie zachowują im wierności.
Jednocześnie, wśród Żydów, nadal istniała praktyka i tradycja Instytutu Patriarchatu. Patriarcha przewodził modlitwom w nieszczęściach, reprezentował i uosabiał lud w stosunkach z władzą rzymską.
W związku z tym Święty Cyryl mógł być pierwszym chrześcijańskim hierarchą, który, zainspirowany przykładem Ludu Bożego Starego Testamentu, zaczął nazywać się patriarchą. W ten sposób chciał zaznaczyć, że to chrześcijanie są narodem Bożym i Nowym w Chrystusie Izraelem. I przy tym Patriarcha Jerozolimy, Cyryl, którego katedra została formalnie i kanonicznie była podporządkowana innemu hierarchowi - Cezarei w Palestynie!
Tym samym Święty zaznaczał, że służba w Kościele, nie jest kwestią pierwszeństwa, ale darem łaski, byciem ojcem wierzących w Jerozolimie – matką kościołów, modlitewnikiem, obrońcą i orędownikiem do ostatniego tchu. Taka radykalizacja ideału głowy ludu biblijnego, od reprezentacji i wstawiennictwa do współrośnięcia z trzodą, stała się możliwa dzięki ideałowi ewangelicznemu i wprowadzonej przez Nowy Testament perspektywy Krzyża Pańskiego. "Taki powinien być u nas arcykapłan: święty, nieugięty złu, niepokalany, oddzielony od grzeszników i wywyższony ponad niebiosa" - czytamy w liście apostoła Pawła do Hebrajczyków (7,26).
Oprócz dzieł własnych Cyryla, biograficzne informacje o świętym zachowali Ojcowie Kościoła: Hieronim (347-420), Epifaniusz Cypryjski (315-403) i Teodoret z Cyru (386-458), a także starożytni historycy Sokrates (380-440) i Ewagriusz Scholastyk (536-590).
Święty Cyryl pozostawił po sobie niezwykle ważne dziedzictwo. To bardzo ważne, że dotarło do nas 18 Katechez dla przygotowujących się do chrztu i 5 Katechez dla tych, którzy już zostali ochrzczeni. W nich szczegółowo i dogłębnie przedstawił przyjętą wówczas chrześcijańską naukę o wierze i moralności, a także wyjaśnił istotę sakramentów.
Nauki Cyryla zadziwiająco przekonywująco zobowiązują do starannego przygotowania się do chrztu, jak w prawdziwej szkole, przez długi czas i nieustępliwie, jak przed najważniejszym egzaminem w życiu. Przekonywająco wskazuje na potrzebę świadomego przyjęcia chrztu. Bo właśnie w pełnej świadomości, harmonii i symfonii wiary, moralności i praktyki ujawnia się prawdziwa różnica między chrześcijaństwem jako samo-objawieniem Boga a innymi praktykami religijnymi.
Czytając słowa świętego Cyryla dowiadujemy się, że wszystko lub prawie wszystko w naszej współczesnej liturgii prawosławnej istniało już w ówczesnym Kościele. Tak więc Symbol wiary Kościoła Jerozolimskiego prawie w pełni pokrywa się z naszym symbolem Nicejsko-konstantynopolitańskim.
Ważne jest, aby zrozumieć, że w tamtych czasach każdy lub prawie każdy lokalny kościół, a nawet diecezja, miał swoje własne Credo. Umiejętność i zdolność do wyrażania wspólnej wiary katolickiej Kościoła własnymi słowami, a jednocześnie nie dodawania od siebie ani od innych niczego nowego, służyła wówczas najważniejszym kryterium prawego chrześcijaństwa. Przecież tradycja nie jest tworzenie archiwum z archiwum, ale łaską wiary, o jest łaska wiary: wierzyć tak, jak wierzy Kościół i wierzyli Ojcowie Kościoła przez Ducha Świętego w komunii z nimi. To smutne, że w naszych czasach ten wyjątkowy dar wierzących w Chrystusa Jezusa został prawie całkowicie zapomniany i utracony.