Augustin Sokolovski
Podobnie Jak Emilia Cezaryjska (+375), Nonna Nazjańska (+374), Anfusa Antiochijska (324?) i św. Monika, jak i matka Bazylego Wielkiego, Grzegorza Teologa, Jana Chryzostoma i Augustyna - Olga była jedną z tych wielkich kobiet, które przykładem i, co najważniejsze modlitwą, wychowały wielkich świętych Kościoła Powszechnego. Bez nich historia Kościoła i świata byłaby inna. Święte matki świętych są naprawdę godne czci.
Przypomnijmy, że Olga była babką Chrzciciela Rosji - Władimira. Około 955 roku została ochrzczona w Konstantynopolu. Nawrócenie jej na chrześcijaństwo, jak mówią o tym kroniki, było świadome. Ale jej syn Światosław (945-972) odmówił przyjęcia chrztu. Jednocześnie, w przeciwieństwie do tak wielu władców tamtego świata, nie był przeciwko chrześcijaństwu. Po prostu chrześcijaństwo wydawało mu się śmieszne, uważali, że jest to wiara słabych. Według kroniki uważał się za niegodnego powołania na dowódcę. Marzeniem księcia było zdobycie Konstantynopola.
Olga potrafiła jednak czekać. Zaskakująco miała dość rozsądku, by nie chrzcić Rusi w pośpiechu, wykorzystując młodość syna lub stwarzając pozory jego nawrócenia. Dobrze znała historię i pamiętała o cesarzu Julianie Apostacie (361-363), który studiował filozofię z Grzegorzem Teologiem w Atenach i został ogłoszony jako kandydat do chrztu, ale później zwrócił potęgę imperium przeciwko chrześcijanom. Olga nie chciała, aby Świętosław został odstępcą. Dlatego póki co wstrzymywała się od realizacji swoich planów.
Chrystus Zbawiciel udzielił Oldze o łaskę oczekiwania. Zdolność czekania jest niesamowitą zdolnością związaną z człowiekiem i Bogiem w Piśmie Świętym. Jest to dar dawany z góry i metodą łaski, aby oczekiwać zmian tylko od Boga. bo to On jest Bogiem zmian. Bóg jest przyszłością człowieka, jak mówi o tym święty Jan (Jn 3,2).
Olga nie była misjonarką ani nie została Chrzcicielem swojego kraju. Być może, jeśli chodzi o osobistą misję, stała się najbardziej nieudaną "świętą równą apostołom" w historii. Jednak to ona, w samym wstrzynaniu się od działania, jest jakby obrazem biblijnego szabatu Boga (Rdz.2.2), zbudowała coś, co okazało się niezmienne, tak jak niezmienna jest historia w pragnieniu Chrystusa Boga. Tak jak gromada ludzi, aniołów i wszystkich żywych istot, który idzie do nieba.
W samym oczekiwaniu, w modlitwie za wnuka, Olga stworzyła dom Boży. Prowadziła do niego ta sama Niebiańska droga, o której śpiewa się w hymnach i pieśniach religijnych. Wkrótce, w 988 roku, wstąpił na nią Władimir Chrzciciel, którego współcześni, na obraz Słońca Prawdy Boga (Mal 4,2), będą nazywać jasnym słońcem Zbawiciela Chrystusa.